Jak poznać oszustów bioenergetycznych i reikowych
Wśród specjalistów od akupunktury mamy generalnie od zawsze konsensus jeśli chodzi o przebijanie miejsc znanych jako punkty wrażliwe poprzez które odziałujemy na organizm regulując obieg energii w systemie meridianów zwanych także kanałami czy przewodami energetycznymi czyli po japońsku mówiąc Mo, a po chińsku Mei. Tak czy owak punkt jest przez umieszczenie w nim lub jego pobliżu metalu czy współcześnie plastyku nadmiernie pobudzany i z czasem poprzez jego zablokowanie powstaną swoiste zaburzenia energetyczne, a w kolejnej perspektywie choroby, to nie ulega wątpliwości, jeśli obserwujemy tych samych pacjentów przez dłuższe okresy czasu, przez 10, 15 czy 20 lat. Na ciele człowieka jest 70-120 punktów bardzo ważnych i wszechstronnych, jeśli chodzi o regulację systemu energetycznego, a takich ważnych ale też o mniejszej ważności razem około 360 często mowa o 361 do 365 punktach, a jak dokładniej badać i uczyć się o systemie energii i liniach meridianowych oraz punktach jej przepływu to ze dwa razy więcej, niektóre zbiory punktów to 613 lub 672 punkty, a niektóre podają 720 punktów wrażliwych (niektóre zbiory punktów nie podają punktów o dużym ryzyku stosowania). Ponieważ istnieje kilkadziesiąt punktów wrażliwszych, tak nawet, że ich nakłucie czy ucisk zbyt długo może spowodować zgon i nie są uwzględniane na listach punktów leczniczych, a zwane są punktami śmierci, które wykorzystują sztuki walki, uważność przy manipulacjach na ciele powinna być znacznie podwyższona, bo zrobienie sobie ozdoby w postaci kolczyka czy piercingu może bardzo źle się skończyć dla ludzkich ignorantów.
Kolczyki i piercingi blokują meridiany i zaburzają przepływ bioenergii w ciele |
Kiedy zatem miła pani lub pan z kolczykiem w nosie i/lub uszach czy na języku oferuje zabiegi Reiki albo Bioenergoterapii czy jakieś inne metody leczenie energią, to generalnie omijamy taką osobę wielkim łukiem, bo jest to typowa oszustka lub typowy oszust, osoba bardzo niekompetentna, która energii ani wibracji energetycznych nie czuje, a o Reiki czy Bioenergoterapii nie ma nawet zielonego pojęcia (pewnie fałszywy certyfikat kupiony online bez treningu albo zafiksowanie na fizjoterapii bez wiedzy o zjawiskach energetycznych). Ozdoby metalowe, drewniane i także współczesne plastikowe w nosie oraz uszach, na języku czy na policzkach, blokują przepływ energii życiowej w systemie kanałów energetycznych, uszkadzają obiegi kanałów energetycznych i są powodem wielu chorób, także psychicznych, co zresztą często można zauważyć u chorych po agresywnych reakcjach emocjonalnych jak się przypomina tę ważną i coraz bardziej potrzebną część wiedzy, chociażby z zakresu chińskiej medycyny, Huny czy Reiki, także Ajurwedy. Kiedy już ponad cztery tysiące lat temu obserwowano nasilanie schorzeń związanych z blokowaniem i egzegeracją punktów witalnych u osób z powodu ozdób typu kolczyki, piercingi czy bransolety, obrączki, sygnety i pierścionki noszone przez dłuższy okres czasu, to tym bardziej współcześnie, z nowoczesną techniką jest to łatwo zauważyć, chyba, że jakiś pseudoterapeuta ma tylko pacjentów jednorazowych i nie widuje ich ani nie ma kontaktu na przestrzeni wielu lat.
Jedna z pierwszych zasad jaką usłyszysz na Reiki i Bioenergoterapii, to zdjąć wszelkie ozdoby, szczególnie metalowe i plastikowe, ale także drewniane. Rozluźnić paski i kołnierzyki, zdjąć kolczyki, obręcze, zdjąć paski z metalową sprzączką, pierścionki i obrączki zdjąć, bransoletki zdjąć etc... Dotyczy to zarówno dawcy jak i biorcy energii. Im bowiem silniejsza jest Bioenergia, Energia Życiowa, także Reiki, Mana, Qi, Nefesz czy Prana, tym bardziej powoduje, że odrzucamy i usuwany wszystko, co szkodzi naszemu systemowi energetycznemu, ale niskie poziomy witalne u ludzi poznać właśnie po tym, że nie czują tego, co jest szkodliwe (dlatego zresztą chorują) i trzeba im zasady dać, a i jeszcze stanowczo ich wymagać, bo inaczej nigdy się nie wyleczą, ani nie zwiększą poziomu energii życiowej. Energia oczyszcza, zatem nie można być aktywnym w Reiki, Akupunkturze czy Bioenergoterapii i jednoczesnie w gnojniku rzeczy toksycznych, które uniemożliwiają dopływ Reiki czy ogólniej Bioenergii, Prany, Qi, do meridianów i trzech zbiorników. Mikao Usui Sensei to nawet prowadził przez 15 lat badania, które wykazały, co blokuje i zakłóca przepływ energii w systemie meridianów, i to dla ministerstwa zdrowia Japonii w ramach studiów nad akupunkturą...
Oszustów i oszustki na polu uzdrowicielskim coraz łatwiej jest rozpoznać, w tym po szkodliwych i toksycznych poglądach oraz postawach! Oszutów i oszustki w Reiki poznajemy już nie tylko po tym, że nie potrafią przez dłuższy czas usiedzieć w Seiza ani nie potrafią omówić i zaprezentowac podstawowych codziennych praktyk systemu danych dla wszystkich członków Wspólnoty Reiki. Jakoś tak, coraz częściej, pewnie w ramach ogólnej degeneracji społeczeństwa, poznajemy osoby oszukańcze po kolczykach i piersingach w zakłamanych mordkach, także po tatuażach na punktach wrażliwych, a i po robieniu rzekomych "zabiegów" z pierścionkami i obrączkami na palcach, po mordce która czasem także, choć nie zawsze jest też mordką wampira energetycznego, a do tego, jak się na zwrócenie uwagi obrzydliwie zesra rynsztokiem słownym negując fakty o działaniu Bioenergii oraz Reiki, i wmawia ci chorobliwą lusterkową projekcją narcystycznych psychopatów, że masz niskie wibracje bo krytykujesz jej czy jego wygląd i zachowanie, to mamy dodatkowy mocny dowód, że to oszust/ka bez zdolności do przekazywania Bioenergii, bez Reiki, bez zdolności do uzdrawiania, bez czucia spraw energetycznych i duchowych etc...
Nie dajemy się nabierać na "terapię" rzekomo energetyczną, Bioterapię czy Reiki u osób, co swoim szkaradnym wyglądem dowodzą, że są chore i mają bardzo niski poziom energii, a w używanych najczęściej skalach radiestezyjnych, tak poniżej 6500 Bovisów, a często nawet poniżej 5500 Bovisów. I nic ich bujdy o ich rzekomej wyjątkowości i staniu wyżej albo o rzekomych nowych energiach nie pomogą, gdyż bajdurzenie i rojenia to objaw choroby, niestety w znacznym stopniu z objawami psychicznymi, w tym takimi jak samoogłupienie, skłonność do oszukiwania i fałszowania, rojenia i urojenia, fiksacje na błędnych poglądach czyli błędy poznawcze. Trzeba także pamiętać, że do obowiązków Bioterapeutów jak i praktyków udzielających Reiki należy przeprowadzenie wywiadu z każdym pacjentem na temat jego czy jej stanu zdrowia, objawów chorób, przebytych chorób, a to celem ustalenia procedur terapeutycznych. Nie ma działania Bioenergią, Praną czy Reiki bez przeprowadzenia wywiadu o stanie zdrowia i dolegliwościach pacjenta. Takie wygłupy to robią osoby, co o sprawach terapii bioenergetycznej ani duchowej nie mają pojęcia i są zwyczajnie oszustami uprawiającymi na konto danego systemu jakieś swoje szalbierstwo.
Piercingi szkodliwe dla witalności i zdrowia, niebezpieczne dla życia człowieka |
Pamiętajmy też, aby zredukować do minimum swoje szanse na zostanie osobą oszukaną przez kogoś kto nie ma pojęcia o Reiki ani Bioenergoterapii, że nie ma ekspresowo krótkich zabiegów energetycznych, bo istnieje coś takiego jak minimalny czas na przeprowadzenie zabiegu bioenergetycznego, co dla Reiki jak i Bioenergoterapii jest cyklem oddziaływania energetycznego lub duchowego trwającym przynajmniej pół godziny, w tym sam przekaz na jedno miejsce lub kilka miejsc to nie mniej niż 24 minuty (oprócz tego, jakieś czyszczenie czy wyrównywanie aury, skupienie energii, wyciszenie, modlitwa, rytuały podłączania, odłączania etc). Nie ma czegoś takiego jak cudowny zabieg w ciągu pół minuty czy trzech minut za 5 czy 10 tysięcy złotych, gdyż wszelkie ceny za usługi w branży bioenergetycznej nie powinny wykraczać ponad typowe standardy za inne usługi na rzecz ludności jakie są oferowane publicznie. Zatem jak hydraulik czy fryzjer za godzinę pracy bierze 100 złotych, to bioenergoterapeuta także powinien oscylować lokalnie w takich granicach, chociaż są miasta i miejscowości (w tym kurorty) tańsze i droższe. Ideały duchowe pracują za "co łaska", albo można negocjować koszta, przynajmniej w jakimś przedziale. Od pacjentów śmiertelnie chorych, zwykle opłaty pobiera się tylko w przypadku jak cudownie wyzdrowieją, nie ograbiamy tych, co stoją już przed grobem, a to łatwo sprawdzić, tak metodami bioenergoterapii, jak i radiestezyjnymi.
Zadaniem bioenergoterapeuty jest znalezienie, rozpoznanie i usunięcie nieprawidłowości bioenergetycznych w organizmie, czyli przywrócenie swobody cyrkulacji bioenergii - pisze na sam początek w broszurach do wszystkich szkoleń dla kandydatów i kandydatek na Bioenergoterapeutę. I jedną z podstaw jest usuwanie zablokowań spowodowanych zbyt obcisłą odzieżą i uciskającymi częściami garderoby, w tym paskami, szelkami, obcisłymi spodniami, kołnierzykami, klipsami, kolczykami w uszach, bransoletami, uciskającymi gumkami na mankietach rękawów, opaskami wokół głowy, a nawet obrazkami rysowanymi na ciele czyli tatuażem. Nie ma swobody cyrkulacji energii życiowej, Bioenergii, Reiki (Energii Duchowej), Prany (Ajurweda i Joga) czy Many (Huna), nie ma możliwości odzyskania zdrowia ani należytego dbania o zdrowie metodami energetycznymi. Niby oczywiste, niby napisane na sam początek wszelkich reguł i zasad stosowania oraz praktyki bioenergetycznej, a jednak do wielu osób nie docierają podstawowe konsekwencje pracy z energią, zupełnie jak do osób z fobiami lękowymi lub paranoidalnymi obsesjami nie docierają proste fakty, takie, że pająk krzyżak jest malutki i nic nam zrobić nie może, nie ma zatem powodu aby się go bać. Silne fobie i obsesje zresztą także są tym, co blokuje swobodne krążenie czyli cyrkulację bioenergii w ciele energetycznym, w aurze i ciele eterycznym człowieka, tym, w którym są wszystkie meridiany czyli Mo (Mei) albo Nadis jak są zwane w systemach ajurwedyjskich. Osoby z fobiami lub obsesjami nie są dobrymi energoterapeutami, bo ich krążenie energii jest mocno upośledzone, nawet jak ciało fizyczne jest zdrowe, to jednak nie generują wystarczajacej nadwyżki bioenergii, i nie są w stanie skutecznie leczyć pacjentów, szczególnie tych poważniej chorych nie są w stanie leczyć.
Alkohol i wiele środków działających psychotropowo oraz halucynogenie także silnie osłabia lub całkiem blokuje krążenie i przepływ energii w meridianach czyli przewodach energii subtelnych ciała eterycznego czy witalnego, i mamy całe książki z obrazami malowanymi przez osoby widzące aurę, gdzie wyraźnie widać zarówno zabrudzenie i ściemnienia aury oraz powłoki eterycznej człowieka, a także ogólny stan psychiczny i rozwijające się patologie, które z czasem całkiem niszczą osoby często lub dużo używające środków alkoholowych czy narkotycznych, halucynogennych. I nie ma zmiłuj się, taka osoba nie jest przewodnikiem uzdrawiajacej energii, pijani są zawsze jedynie wampirami energetycznymi, podobnie osoby po grzybkach, muchomorkach, psylocybkach, marihuanie, ayahuasce i wielu innych z pozoru tylko mało szkodliwych środkach, których nie powinno się zażywać, a już szczególnie są wykluczone w czasie przyjmowania energii życiowej od Bioenergoterapeuty czy Uzdrowiciela udzielającego przekazu Reiki. Ki, z chińska Qi jest energią Przyrody oraz energią Nieba, jednak Reiki jest Energią Duchową, która jeśli płynie, to ze Żródła Dusz, zatem jak mawiał Usui Mikao Sensei, z Reikon - to takie mistyczne miejsce Stworzenia Dusz, miejsce narodzin Dusz Japonii i Japończyków. Reiki to Duchowa Energia Stwórcza, dla której oczyszczamy się na Pierwszym Stopniu, i do której przyzwyczajamy się w miarę praktyki uzdrawiania innych ludzi, stąd, aby zaczął prawdziwie spływać tak zwany Deszcz Reiki, potrzeba udzielać przekazów Reiki potrzebującym ludziom. Mocniej w Strumień Reiki wchodzimy, gdy Boska Energia z Miejsca Stworzenia zaczyna płynąć na poziomie Trzech Znaków i Trzech Fraz inwokujących czyli na Drugim Stopniu Reiki Ryoho.
Zablokowanie przepływu energii życiowej może mieć przyczyny także w otoczeniu, jak bardzo agresywne i kłótliwe osoby, wpływ cieków wód podziemnych, pasy geopatyczne, wystawianie się na widok i działanie promieniowania kształtu o bardzo złej energii, jak narożniki innego budynku czy krawędzie mebli, szczególnie w czasie snu lub długiego siedzenia, tak, że Adepci Reiki udzielający porad zdrowotnych oprócz sesji z przykładaniem dłoni czy zabiegów na aurze i meridianach, muszą się często mocno napracować nad identyfikacją typowych szkodliwości. Tym bardzie dziwią rozmaici oszuści i oszustki, osoby podszywające się pod Reiki czy Bioenergoterapię, że nie stosują prostych dobrze znanych zasad usuwania zablokowań przepływu energii w ciele z powodu czynników szkodliwych takich jak ciasno założone lub wbite w ciało przedmioty metalowe, które zresztą mają swoją postać proenergetyczną, jak igły do akupunktury służące ludziom do regulacji energii, tyle, że są wbijane w ciało na kilka lub kilkanaście minut w odpowiednim miejscu. Piercingi czy kolczyki w wielu miejscach na ciele mogą skutecznie spowodować ciężkie choroby ciała lub zaburzenia psychiczne, a nawet gwałtowny zgon, gdyż sama bioenergia, o ile może być uzupełniana i dystrybuowana, zapewnia człowiekowi życie oraz zdrowie, stąd zresztą pochodzi nazwa energia życia lub bioenergia, energia duchowa, ale skutecznie zablokowane przepływy powodują, że człowiek od utraty energii życiowej ulega osłabieniu i uduszeniu, umiera po prostu mdlejąc, tracąc przytomność, słabnąc, a są to te przypodki medyczne, gdzie pomimo badań nie widać przyczyny zgonu, nie ma żadnych objawów chorób. Jedynym objawem niedyspozycji energetycznej jest wtedy śmierć z powodu zastoju, a powodu wyłączenia krażenia bioenergetycznego.
Wystrzegajmy się oszustów czy bardziej oszustek, z twarzami zafajdanymi szkodliwymi pseudo ozdóbkami, które jedynie diagnozują taką osobę jako bardzo nisko wibracyjną, z poblokowanymi kanałami energetycznymi, niezdolną do przekazywania energii witalnej innym, bo taka osoba sama ma już niski poziom energii życia i nie jest w stanie zgromadzić nadwyżki bioenergii ani nie jest w stanie przekazywać Reiki, bo najpierw musi się sama doenergizować, krążenie Ki w meridianach odblokować, a do tego zgromadzić nadwyżkę energetyczną, szczególnie w Bioenergoterapii oraz w każdym duchowym uzdrawianiu, także w Hunie czy Ajurwedzie i Pranoterapii. I nie ma zmiłuj się, w tej materii nie ma wyjątków, a widzący aurę często opisują i rysują jak szkaradna jest aura takich wampirystycznych pasożytów i pasożytek energetycznych naszpikowanych szajsem udającym ozdoby, w takim kamuflażu demonicy, że gorzej już być nie może. Chcecie oszukiwać, to się chociaż w oczy nie rzucajcie dokumentując swoje szalbiercze skłonności, wady, braki i dewiacje czuciowo-umysłowe, tak, to są dewiacje, udawanie czucia i energii, której na pewno nie ma i nie będzie przy takim zafajdaniu ciała szkodliwym złomem i innym badziewiem...
(Fragmenty z warsztatów i szkoleń na temat reguł i zasad pracy z energią życiową oraz Reiki)
LINKI:
Trening dla Mistrzów Reiki Ryoho:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz