piątek, 11 października 2024

Hunahuna - Zaszyfrowana Wiedza z Nieba

Hunahuna - Zaszyfrowana Wiedza z Nieba


Hunahuna lub Huna Huna, powtórzone dwa razy oznacza coś, co wszyscy ukrywają lub coś co często się ukrywa lub chowa przed innymi tak, aby było niedostępne, sprawy wymagające sekretności i poufności, coś co objaśnia się alegorycznie. Huna, także Hūnā lub Hū.nā oraz Hūnākele - to słowo, dosłownie sekret, tajemnica, ukryte, to co jest poufne, które określa przekaz wiedzy tajemnej ukryty w przypowieściach i legendach opowiadanych na wyspach Polinezji, w tym na Hawajach, na wyspach hawajskich. Samo słowo Huna pochodzi z języka polinezyjskiego i w formie HUNA zostało przyjęte na całym świecie jako synonim najstarszego systemu wiedzy tajemnej, jaki dotrwał do naszych czasów dzięki temu, że został zakodowany w języku polinezyjskim, chociaż pierwotnie pochodzi od magicznych przybyszów z układów planetarnych wokół gwiazd gromady kulistej Plejad znanych jako Menehune lub Menahune. Plejady w Japonii znane jako Subaru, a w Indii jako Krttikas lub Bahulika, od zawsze są wdzięcznym tematem wielu rozważań metafizycznych i magicznych w bardzo odległych kulturach i cywilizacjach ludzkich. W kontekście mistycznej wiedzy tajemnej najlepiej pisać z długimi samogłoskami jako Hūnā lub Hūnāhūnā, wtedy ma konotacje starannie skrywanych tajemnic i sekretów.

Cztery Wielkie Loa Menehune z Plejad

W jakim celu, po co i przed kim ukryto starożytną mądrość w niezwykłym systemie symbolicznych kodów i znaków? Otóż nie było większych powodów niczego ukrywać, chociaż, technologia, która towarzyszy praktycznemu wykorzystywaniu tej starożytnej wiedzy o możliwościach i mocy ludzkiego ducha, mogła być i bywała stosowana w celu szkodzenia innym. Ci, którzy ukryli boską wiedzę Kahunów przed osobami postronnymi i zwykłymi głupcami o złych skłonnościach, doskonale zdawali sobie sprawę z faktu, że szkodząc innym, szkodzimy także sobie sami. Aby uniknąć niepożądanego dostępu do wiedzy praktycznie magicznej ukryto ją za parawanem legend, opowieści czy symboli, które oznaczały w mowie potocznej zupełnie co innego, zwykle coś trywialnego, ale dzięki temu uchroniono ją przed bzdurnymi interpretacjami niekompetentnych ludzi, nieuków i ignorantów. Ciekawe jest to, że podobne kody i symbole występują także i w języku polskim, ale nikt nie prowadził badań, by je rozpoznać i rozszyfrować od strony magicznej, a być może rzuciłoby to wiele światła na powstanie systemu kodów w języku polinezyjskim.

Jak to funkcjonuje możemy doświadczyć odbierając zewnętrzną warstwę określenia: “zieleniał z zazdrości”, gdzie mamy na myśli tylko to, że jego zazdrość była głęboka i że nie potrafił jej ukryć. Tymczasem osoba, która ma zdolność jasnowidzenia “widzi”, że ten człowiek rzeczywiście zzieleniał, gdyż zzieleniała jego aura! Ta część komunikatu jest jednak ukryta przed wszystkimi, którzy nie posiadają zdolności jasnowidzenia, zdolności widzenia aury w kolorach, a zieleń zazdrościowa jest taką trochę zgniłą zielenią, nie taką jak na drzewach i łąkach w świetle blasku słońca. Dla ślepych na boskie oko w głowie jest to po prostu niezrozumiała informacja w formie jakiejś dziwnej alegorii! Inne przykłady funkcjonowania tego szyfru to: “coś mu leży na wątrobie (sercu)”, “nie mogę tego strawić” (co w mowie potocznej nie oznacza niestrawności), “czacha dymi”, “zazdrość go zżera”, ma “duszę na ramieniu”. Przykłady zwrotów idiomatycznych i alegorycznych można mnożyć, gdyż jest ich zaiste bardzo dużo, a wszystkie warte są ezoterycznego oglądu, zbadania oraz refleksji czym zresztą w kulturze hawajskiej zajmowali się kahunowie czy kahuni.

Z neorolingwistyki i innych nauk wiadomo, że podobne szyfry i klucze do “nie poznanego” funkcjonują we wszystkich językach i kulturach ludzkości. Zwykle określa się je mianem idiomów – zwrotów nieprzetłumaczalnych w prosty sposób, a także metafor lub alegorii. Słowa, które do dziś określają w językach słowiańskich osoby wtajemniczone i ich zajęcia, kojarzą się z czymś zupełnie innym. Warto tu przytoczyć: gadałka (ros. wróżka), żertwa (pol. ofiara), żrec (czes. kapłan), wiedźma (pol. ta, która ma wiedzę). Guślarz to przykładowo słowiański wróżbita, szaman i czarodziej, taki, który odprawia obrzędy, w tym bardziej znane Dziady, ku czci Przodków i ich kości złożonych w grobach. Guślarz pośredniczy między światem żywych a zmarłych, w przywoływaniu duchów, w przewidywaniu przyszłości oraz udzielaniu rad opartych na tradycyjnej wiedzy duchowej. Guślarz znany jest także jako Wołchw i cieszy się powszechnym u ludzi poważaniem oraz wdzięcznością za duchową i magiczną pomoc. Owe określenia przetrwały stulecia, ale dziś prawie nikt z ogółu populacji nie zastanawia się nad ich ukrytym (czyli tajemnym) znaczeniem. Na Polinezji zawsze jednak byli ludzie, które znali klucz do owego szyfru znanego jako symboliczy i alegoryczny język kahunów.

W procesie ewolucji języka zmieniają się potoczne znaczenia wielu słów. Doszło więc i do tego, że słowo “ubogi” zostało pozbawione swego prawdziwego znaczenia i dziś oznacza nędzarza zamiast człowieka, który zaufał Bogu, człowieka, który duchem jest "u Boga", a przecież zastanawiając się nad pochodzeniem owego słowa można zrozumieć, co ono naprawdę określa! Jak widać na tych prostych przykładach, szyfr Huny niczego nie ukrywa, lecz opisuje tylko to, co jest, ale to dla większości (laików, niewtajemniczonych) wydaje się być ukryte, gdyż zawiera dawne znaczenia. Znając się co nieco na etymologii (nauce o pochodzeniu słów) można wiele wywnioskować ze starych legend, nie tylko polinezyjskich, ale także słowiańskich. Kahuna pochodzi od Kahu, a to jest słowo, które oznacza strażnika, kogoś bardzo godnego i honorowego, strażnika kości przodków, regenta, zarządcę, gubernatora, mistrza oraz kapłana, kogoś bardzo czcigodnego, zatem drobne chociaż gesty ofiarowania czci zawsze dla Kahuny są wskazane. Huna to Biała Magia, która po japońsku znana jest jako shiro mahō (白魔法) i zajmuje się uzdrawianiem oraz leczeniem duchowym, modlitwami wstawienniczymi, ochroną, egzorcyzmowaniem złych duchów i szkodliwych astrali, medytacjami światła. Biała Magia nazywana jest także Świętą Magią, po japońsku shinsei mahō (神聖魔法), lub Boską Magią, gdyż zajmuje się praktykami naprawiania relacji Duszy z Bogiem, a energię czerpie od Shinzoku, od Boskich Istot czyli od Kami, od Bóstw Nieba (Kamigami) i od Boga Stwórcy (Sōzōshin, Sōzōshu), Wszechmocnego (Zen'nō), a po hawajsku Mana Loa oraz Akua. 

czwartek, 21 marca 2024

Jak poznać oszustów reikowych i bioenergetycznych

Jak poznać oszustów bioenergetycznych i reikowych


Wśród specjalistów od akupunktury mamy generalnie od zawsze konsensus jeśli chodzi o przebijanie miejsc znanych jako punkty wrażliwe poprzez które odziałujemy na organizm regulując obieg energii w systemie meridianów zwanych także kanałami czy przewodami energetycznymi czyli po japońsku mówiąc Mo, a po chińsku Mei. Tak czy owak punkt jest przez umieszczenie w nim lub jego pobliżu metalu czy współcześnie plastyku nadmiernie pobudzany i z czasem poprzez jego zablokowanie powstaną swoiste zaburzenia energetyczne, a w kolejnej perspektywie choroby, to nie ulega wątpliwości, jeśli obserwujemy tych samych pacjentów przez dłuższe okresy czasu, przez 10, 15 czy 20 lat. Na ciele człowieka jest 70-120 punktów bardzo ważnych i wszechstronnych, jeśli chodzi o regulację systemu energetycznego, a takich ważnych ale też o mniejszej ważności razem około 360 często mowa o 361 do 365 punktach, a jak dokładniej badać i uczyć się o systemie energii i liniach meridianowych oraz punktach jej przepływu to ze dwa razy więcej, niektóre zbiory punktów to 613 lub 672 punkty, a niektóre podają 720 punktów wrażliwych (niektóre zbiory punktów nie podają punktów o dużym ryzyku stosowania). Ponieważ istnieje kilkadziesiąt punktów wrażliwszych, tak nawet, że ich nakłucie czy ucisk zbyt długo może spowodować zgon i nie są uwzględniane na listach punktów leczniczych, a zwane są punktami śmierci, które wykorzystują sztuki walki, uważność przy manipulacjach na ciele powinna być znacznie podwyższona, bo zrobienie sobie ozdoby w postaci kolczyka czy piercingu może bardzo źle się skończyć dla ludzkich ignorantów.

Kolczyki i piercingi blokują meridiany i zaburzają przepływ bioenergii w ciele

Kiedy zatem miła pani lub pan z kolczykiem w nosie i/lub uszach czy na języku oferuje zabiegi Reiki albo Bioenergoterapii czy jakieś inne metody leczenie energią, to generalnie omijamy taką osobę wielkim łukiem, bo jest to typowa oszustka lub typowy oszust, osoba bardzo niekompetentna, która energii ani wibracji energetycznych nie czuje, a o Reiki czy Bioenergoterapii nie ma nawet zielonego pojęcia (pewnie fałszywy certyfikat kupiony online bez treningu albo zafiksowanie na fizjoterapii bez wiedzy o zjawiskach energetycznych). Ozdoby metalowe, drewniane i także współczesne plastikowe w nosie oraz uszach, na języku czy na policzkach, blokują przepływ energii życiowej w systemie kanałów energetycznych, uszkadzają obiegi kanałów energetycznych i są powodem wielu chorób, także psychicznych, co zresztą często można zauważyć u chorych po agresywnych reakcjach emocjonalnych jak się przypomina tę ważną i coraz bardziej potrzebną część wiedzy, chociażby z zakresu chińskiej medycyny, Huny czy Reiki, także Ajurwedy. Kiedy już ponad cztery tysiące lat temu obserwowano nasilanie schorzeń związanych z blokowaniem i egzegeracją punktów witalnych u osób z powodu ozdób typu kolczyki, piercingi czy bransolety, obrączki, sygnety i pierścionki noszone przez dłuższy okres czasu, to tym bardziej współcześnie, z nowoczesną techniką jest to łatwo zauważyć, chyba, że jakiś pseudoterapeuta ma tylko pacjentów jednorazowych i nie widuje ich ani nie ma kontaktu na przestrzeni wielu lat.

Jedna z pierwszych zasad jaką usłyszysz na Reiki i Bioenergoterapii, to zdjąć wszelkie ozdoby, szczególnie metalowe i plastikowe, ale także drewniane. Rozluźnić paski i kołnierzyki, zdjąć kolczyki, obręcze, zdjąć paski z metalową sprzączką, pierścionki i obrączki zdjąć, bransoletki zdjąć etc... Dotyczy to zarówno dawcy jak i biorcy energii. Im bowiem silniejsza jest Bioenergia, Energia Życiowa, także Reiki, Mana, Qi, Nefesz czy Prana, tym bardziej powoduje, że odrzucamy i usuwany wszystko, co szkodzi naszemu systemowi energetycznemu, ale niskie poziomy witalne u ludzi poznać właśnie po tym, że nie czują tego, co jest szkodliwe (dlatego zresztą chorują) i trzeba im zasady dać, a i jeszcze stanowczo ich wymagać, bo inaczej nigdy się nie wyleczą, ani nie zwiększą poziomu energii życiowej. Energia oczyszcza, zatem nie można być aktywnym w Reiki, Akupunkturze czy Bioenergoterapii i jednoczesnie w gnojniku rzeczy toksycznych, które uniemożliwiają dopływ Reiki czy ogólniej Bioenergii, Prany, Qi, do meridianów i trzech zbiorników. Mikao Usui Sensei to nawet prowadził przez 15 lat badania, które wykazały, co blokuje i zakłóca przepływ energii w systemie meridianów, i to dla ministerstwa zdrowia Japonii w ramach studiów nad akupunkturą...