Huna często przedstawiana jest jako system bez dogmatów i tabu...
Geometria ma bardzo wyraźne dogmaty zwane aksjomatami, nie wolno ich łamać, a wynikają z doświadczenia autorytetów matematycznych. Dogmat to twierdzenie, którego prawdziwości nie da się dowieść, i dlatego właśnie “nie wolno go podważać”, chyba, że dogmat jest jednocześnie aksjomatem czyli filarem naukowym, przykładowo w geometrii, wtedy jest oczywistością. Za wątpliwości wobec dogmatów podobno grozi kara, ale koncepcja zakazów i kar jest sprzeczna z naczelną zasadą Huny i wszelkiej Magii – zasadą przyjaźni czy miłości, tradycyjnie Mitrą lub Maitri - tyle, że nie tyczy to sfery praw i zasad wyższego świetlistego świata. Każdy z nas wierzy w jakieś dogmaty, czy to w swoje własne, czy rodzinne, czy to swej religii, także w dogmaty naukowe, zwykle oczywistości jak istnienie dnia i nocy lub aksjomatyczne w geometrii. Większość religii i szkół duchowych odwołuje się do dogmatów, do pryncypiów czy aksjomatów. Wśród nich Huna oraz każda podobna Biała Magia, w tym Reiki czy Tengri, wyróżnia się tym, że z jednej strony jest ich pozbawiona, ale to w rozumieniu akademickim, a z drugiej strony podstawowe zasady są formułowane, chociażby siedem zasad Huny w wersji współczesnej, niejako dla kucharek lub osób mniej rozgarniętych umysłowo. Huna nie jest ani religią, ani typową szkołą duchową, Huna to praktyczny system Magii, Białej Magii, i trzeba podążać za zasadami Mocy, za zasadami Magii, Białej Magii. Huna to styl życia oparty na przyjaźni i świadomości, jednak jest niedostępny dla nieświadomych pola energii ani źródła duchowego z którego pochodzi Ki - Energia Życia - w Hunie zwaną MANĄ. Huna to również głęboka i sprawdzona wiedza o psychice człowieka oraz o procesach zachodzących w ludzkim umyśle oraz ciałach subtelnych człowieka. Huna, Biała Magia, to wiedza, jaką do dziś dnia nie dysponuje nowoczesna psychologia, chociaż wielu badaczy inspiruje się Huną, Magią, Jogą etc!
![]() |
Hawajski Taniec Szamański - Huna z Plejad |
Huna odwołuje się do kilku prostych praw i zasad, które można zweryfikować w praktyce, które są pryncypiami, ale nie narzuca się ich jako religijnego systemu wierzeń czy dogmatów, a raczej są to matematyczne aksjomaty magiczne. Dlatego dla jednych jest jak objawienie gnozy, a innych przywodzi do zgorszenia i pomylenia. Jak można bowiem poznać “niepoznawalne” i nie doświadczyć oszołomienia umysłu? To najczęściej spotykany zarzut wobec szkół mistyczno-magicznych czy ezoterycznych. Kryje się za nim przekonanie o grzeszności i pysze człowieka, który usiłuje poznać boskie prawa, ale takie przekonanie to najprostsza droga do rezygnacji z tego właśnie, czym Bóg nas jako ludzi obdarzył. Tymczasem prawdą jest, że prawdziwe w nas jest to, co dobre, co boskie, co doskonałe, wieczne i niezniszczalne. Wszystko inne to ograniczające nas kłamstwa bądź urojenia wynikające z chorej, niepełnej wizji świata.
Z zasadami czyli pryncypiami tradycji Huny, Białej Magii z Plejad, Boskiej Tajemnicy, można spotkać się w wielu miejscach na świecie. Niektórzy jednak twierdzą, jakoby najważniejszą była stara klasyczna Huna, która może być znana i praktykowana tylko na Hawajach, gdyż jest związana z tamtejszymi loa czy akua, bóstwami i mistrzami jacy przybyli na Ziemię z Plejad w bardzo dawnych czasach. To zapewne nieporozumienie, gdyż Huna jest zbyt solidna i uniwersalna, by jej praktykowanie można było uzależnić od warunków geograficznych czy kulturowych. Praktyka Huny, jakby się wydawało, nie wymaga żadnych specjalnych warunków ani lokalnych świątyń, a to dlatego, że główną świątynią, w jakiej doświadczamy miłości i przyjaźni, jest nasze własne ludzkie serce. Owszem, Kahuni czasami wykonywali medytacje w świętych lasach lub w jaskiniach we wnętrzu wulkanu, ale to dlatego, że są to Miejsca Mocy, a własnie w miejscach Mocy praktykuje się systemy mistyczno-magiczne, takie jak Huna, Tengri, chińskie Lingqi czy japońskie Reiki. Podobne miejsca mocy znaleźć można na całym świecie, również w Polsce, gdzie także jest Świątynia Białej Magii w jednym z Miejsc Mocy. Najbardziej znanymi miejscami mocy są w Nadwiślańskim Kraju Wawel i Kamienne Kręgi w Odrach koło Czerska, ale to, że znane, nie znaczy, że jedyne ani że najpotężniejsze. W rzeczywistości są ich tysiące, jeśli o mniejsze chodzi, a z tych większych będzie kilkadziesiąt do kilkaset! W takich miejscach podczas medytacji czy modlitwy dzieją się dziwne rzeczy, nagle uruchamiają się tajemne moce psychiczne, albo człowiek czuje silne doenergetyzowanie, a i zdarzają się też i uzdrowienia, jak w Szczyrku w górze nad ulicą Zieloną.